Jak tanio dotrzeć do Maroka?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

Maroko – do wizyty w tym jakże egzotycznym dla nas kraju zachęcać nie trzeba. Od wieków przyciągał on podróżników, inspirował artystów, zachwycał wszystkich swoich gości. Przyjrzyjmy się, jak na własną rękę dojechać tam i spędzić wakacje w Maroku, bez kupna wycieczki w  biurze podróży.

Ta niesamowita mozaika kultur, w której każdy znajdzie coś dla siebie, sprawia, że na świecie nie ma drugiego tak niesamowitego miejsca. Podróż do Maroko, wbrew temu co mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, nie jest kosztowana.

Najwygodniej i najbardziej ekonomicznie jest zainteresować się tanimi lotami. Oczywiście najtańszą opcją są tanie linie lotnicze Ryanair. Przykład z marca 2015 roku:

  • Lot z Polski do Maroko – 11 marca: Warszawa-Paryż 85 zł, Paryż-Fez 25 zł.
  • Lot z Maroko do Polski – 22 kwietnia: Fez-Bolonia 25 zł (nocleg na lotnisku), 23 lutego Bolonia-Kraków 25 zł.

Sporo część kosztów dodatkowych, które należy doliczyć do wyżej podanych cen, to koszt bagażu. W większości wypadków przewyższa on koszt samego biletu. Polecam bardzo proste rozwiązanie, które znacznie obniża koszt. Wystarczy zrezygnować z bagażu głównego i pozostać jedynie przy bagażu podręcznym, który może wynosić aż 10 kg. Zważywszy na to, że przez większość wyprawy bagaż targamy na własnych plecach, takie ograniczenie może wyjść nam jedynie na korzyść. Kolejna propozycja – jeżeli lecimy w np. 3 osoby to wówczas wykupujemy bagaż główny w liczbie jedna sztuka. Tam pakujemy wszelkie przedmioty, które nie mogą być przewiezione w bagażu podręcznym czy też się w nim zwyczajnie nie mieszczą. Jeden duży bagaż zdajemy jako bagaż główny, a nadal nam pozostaje 10 kg bagażu podręcznego. Dzięki temu koszt transportu dużego plecaka dzielimy na trzy osoby, a nie mnożymy razy trzy. Tanie linie uważam za najlepszy wybór i szczerze polecam. Do tego po drodze, jadąc na wakacje do Maroka możemy spędzić dzień lub przynajmniej kilka godzin w ciekawym europejskim mieście: Bolonii, Paryżu czy Frankfurcie.

Drugi sposób na dotarcie do Maroka to podróż promem przez Cieśninę Gibraltarską. Promy z Hiszpanii pływają przede wszystkim z miejscowości Algeciras, Almerii, Malagi oraz Tarify. Docelowo najwygodniej płynąć do Ceuty (hiszpańska enklawa) bądź do Tangeru. Ceny w okresie wakacyjnym są zdecydowanie wyższe niż poza sezonem. Przykładowo połączenie z Algeciras do Ceuty to koszt 38 Euro dla jednej osoby dorosłej. Czas przeprawy to z reguły około 40 minut, ale jest też kilka starszych promów, które płyną około 1 godz. 30 min.

Po dotarciu do Maroko nie pozostaje nic innego jak zachwycić się otaczającym nas światem kontrastów i chłonąć go każdym zmysłem. Polecam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *